Uwaga!



Powyższa strona może zawierać treści erotyczne, wulgarne lub obraźliwe, przeznaczone wyłącznie dla osób pełnoletnich.

Czy jesteś osobą pełnoletnią i chcesz świadomie i dobrowolnie zapoznać się z treścią powyższej strony?




    Nie     - wybór tej opcji spowoduje opuszczenie strony.

Tak, ale chcę otrzymywać ostrzeżenia - wybór tej opcji spowoduje przejście do strony i kolejne ostrzeżenia w wypadku podobnych stron.

Tak, ale nie chcę otrzymywać ostrzeżeń - wybór tej opcji spowoduje zapamiętanie Twojej zgody dla innych stron i nie będziesz otrzymywać tego ostrzeżenia.

Najnowsze wpisy, strona 40


sie 18 2021

Tamtej zimy


Komentarze: 7

dziękuje

 

Tamtej zimy wszystko było jakieś inne

Samotność, pandemia, bliskich umieranie

Radość  dawały rzeczy małe , dziecinne

I słów prostych  w otuchę dobieranie

 

Dziękuję Ci za to

 

Leoś  18-08-2021

sie 17 2021

Czy grozi nam faszyzm ?


Komentarze: 0

faszyzm

 

Podstawowe cechy i założenia faszyzmu

-  szowinizm, niekiedy wręcz rasizm, sugerujący, że własna wspólnota narodowa jest lepsza od innych, jest predestynowana do odegrania misji dziejowej, ekspansji, podboju (chorobliwy mistycyzm); dobre jest to, co zgodne i nie stoi w sprzeczności z interesami tej wspólnoty, człowiek kształtuje się w pełni tylko w ramach narodu - "własnej rasy"

- wodzostwo, czyli ślepe posłuszeństwo przywódcy narodu a zarazem - partii: "fuhrerowi", "duce" czy "caudillo";

- odrzucenie pacyfizmu, przeświadczenie, że wojna jest czymś normalnym, a nawet naturalnym sprawdzianem wartości człowieka i narodu, zawód wojskowego jest tym, który najbardziej przystoi mężczyźnie; w konfliktach wygrywali oczywiście "lepsi" czyli silniejsi; militaryzm życia publicznego i rozbudowa armii; gloryfikacja ekspansji w celu rozszerzenia "przestrzeni życiowej";

- odrzucenie demokracji i wszystkich założeń tkwiących u jej podstaw ("zgniły liberalizm"), uniwersalizmu chrześcijańskiego oraz socjalizmu i komunistycznej walki klas;

- wskazywanie wroga, wręcz jego czasem kreowanie, aby znaleźć kozła ofiarnego i obwinić o wszystko co możliwe, tłumacząc wszelkie porażki jego działalnością, bliżej go nie precyzując, np. plutokracja (bliżej nie określona grupa posiadaczy) lub Żydzi bądź jeszcze inni w zależności od potrzeby;

- pełna kontrola, dyktatura partii nad całością życia społecznego;

- zorganizowanie społeczeństwa w różnego rodzaju zuniformizowanych tworach organizacyjnych od partii po różne branżowe czy środowiskowe, co w jakiejś mierze stało się wejściem w sferę prywatności;

- z przeświadczenia, iż naród jest wielką rodziną i negacji marksistowskiej walki klas wynikało tworzenie tzw. korporacji, czyli instytucji zrzeszających zarówno pracowników jak i pracodawców (mogły posiadać różne nazwy, np. Niemiecki Front Pracy);

- ideologizacja życia publicznego i społecznego, kult wodza narodu, afirmacja ruchu politycznego, wymaganie społecznego entuzjazmu dla poczynań władz w celu budowy społeczeństwa bezgranicznie lojalnego wobec przywódcy i partii.

 

Czy znajdujecie jakieś podobieństwa faszyzmu do obecnej sytuacji politycznej w Polsce ? Niektórzy powiedzą ze nie, bowiem mamy jeszcze wolne media i sądownictwo. Nie byłbym tego taki pewny, po ostatnich decyzjach władzy . Socjologowie , politycy , ludzie spoglądający na świat z perspektywy wolności są mocno zaniepokojeni tym co się dzieje w Polsce.

Jason Stanley mówi wprost: „Władza w Polsce, przejęta przez teokratyczną i faszystowską partię Prawo i Sprawiedliwość, stosuje strategię rozsiewania strachu przed nieistniejącymi komunistami”. Tych strachów na polskie wróble jest zresztą więcej, choćby imigranci, euro, LGBT, Niemcy. Madeleine Albright w książce „Faszyzm. Ostrzeżenie” tak to widzi: „Tam, gdzie monarchowie dążą do uspokojenia gniewu tłumu, faszyści będą niepokój podsycać, aby w momencie walki każdy żołnierz pałał żądzą walki i pierwszy nacisnął spust”

 

Leos 17-08-2021

sie 12 2021

Dziwny sen Leosia


Komentarze: 11

madame

 

Nie wiem czy nadmiar wczorajszych wrażeń  z Sejmu , czy szklaneczka szkockiej przed snem ,sprawiła że tej nocy trawiły mnie koszmary senne.

Otóż ten nicpoń Morfeusz uczynił ze mnie króla. Takiego prawdziwego z  tronem, berłem i powłóczystym płaszczu z gronostajów. Niestety zamiast pławić się w rozpuście z dwórkami , trafiłem na porę audiencji.

Siedziałem na wysokim tronie a obok, mnie stał niezwykle chudy i wysoki osobnik z orlim nosem. Na moje zdziwione spojrzenie, ugiął się i szepnął mi do ucha ..jestem Pana doradcą i osobistym sekretarzem. Mój nick to – Prawolewak – uśmiechnął się bezczelnie i nieszczerze., po czym klasnął w dłonie i krzyknął – wprowadzić pierwszego poddanego !!!

Do tronu zbliżała się drobna,  wysuszona dama ,ubrana  na czarno , spod ogromnego koronkowego kapelusza wystawał  wydatny chudy nos który podtrzymywał binokle  Za binoklami świdrowały mnie małe szczurze , dociekliwe oczy.

Pani w jakiej sprawie ?….zapytałem nieśmiało , zdeprymowany przyszywającym mnie na wzrokiem owej tajemniczej  starszej damy.

Dygła  niestarannie i dumnie unosząc głowę rzekła - Jestem Nieta z domu tymtymka, pragnę Ci królu  donieść że Twój poddany niejaki Shadow  uwiódł mnie onegdaj i wykorzystując moją panieńska naiwność i niewinność, zanim się spostrzegła uczynił ze mnie kobietę na cybersexie, po czym znudzony swoją kolejną zdobyczą porzucił mnie haniebnie, dając pożywkę plotkarzom na czacie.!!!

Głos  czarnej damy zaczął się łamać i głośny szloch rozdarł ciszę audiencyjnej komnaty.

Pewno był mocno pijany lub naćpany –pomyślałem –widząc marną fizjonomię owej damy.

Kim jest Shadow ?! – zwróciłem się do Prawolewaka – Och! Panie !  to taki lowelas i bawidamek czatowy !!.Nie ma dla niego żadnej świętości , uwodzi dziesiątkami białogłowy i porzuca. Jest jednym wielkim westchnieniem  Pań na czacie – ponoć szara – mysz próbowała truć się dla niego a bibi wybrała furtę klasztorną  z nieodwzajemnionej miłości do Shadowa .Jest handlarzem ikonek i gifów . Obecnie inwigilowany przez paru Op-ów..pod dowództwem Haydena „ herbu pies na łańcuchu”

Słyszałem że to dobry i oddany OP. – dajcie mu jakiś medal - rzuciłem od niechcenia .

Nieta - uspokoiwszy się trochę , urywając sylaby mówiła- Panie!! Złap go i każ wypędzić z królestwa polfanowego lub.. tu zniżyła głos oddaj mi go dekretem za męża…już ja go zresocjalizuje!!

Sprawa  stawała się bardzo trudna, znowu spojrzałem na Prawolewaka.

Panie!! Oddać Shadowa panience Nietii  to kara straszniejsza niźli śmierć na madejowym łożu!! , ale ten psubrat zasługuje na taki los – uśmiechnął się szyderczo Prawolewak – i zatarł swe szkieletowane palce.

Wyrok wydałem szybko – Proszę wstać!!

Deportować Shadowa do pokoju regeneraci , a panna Nieta utworzy izbę pamięci po Shadow, spotka się z jego żoną i ustalą godziny czatowania Shadowa tak by chłopisko nie zarywał godzin w pracy!!

Ależ Panie!!! – zaszlochała Nieta

Basta!!  Taka jest moja wola!! –urwałem stanowczo – Kto następny??

 

Do tronu zbliżała się korpulentna duża dama , ubrana w białą bluzeczkę napiętą do granic wytrzymałości przez olbrzymi wylewający się biust. Krótka czerwona mini spódniczka z lateksu ciasno opinała ogromne pośladki , a grube  nogi w kabaretkach, wbite w  niewiarygodnie długie szpilki , nieodparcie przywodziły na myśl widok platformy wiertniczej . Brwi pociągnięte węglem ala maszkara, policzki nasączone  Avon by czerwony burak, usta wydatne ,idealne do ekstremalnej miłości francuskiej sprawiło że zapytałem Prawolewaka - czy to jedna z tych dam które  stoją na traktach i zatrzymują  karawany kupców –oferując im  sprośne igraszki za pól talara??

Nie Panie!!  Owa dama to madam  Beata . Chciała złożyć zażalenie.

Niech mówi – odpowiedziałem znudzony.

Królu mój słodki ! Kochany królu !!  Jest na czacie osobnik , prawdopodobnie kmieć o nicku Pinior.

Mam powody sądzić że ów Pinior dybie na moją cnotę, ponieważ gdy grzecznie rozmawiam z panami ,on nazywa mnie pasztetem z głupiej gęsi oraz spamerką. Następnie wchodzi mi na priv i rzecze w te słowa – tutaj Beata wyciągnęła kartkę i założywszy monokl na jedno oko – zaczęła czytać;

 – Moja Beato – zobaczywszy Twą piękną dupcię i inne przymioty ciała zakochałem się w Tobie bez pamięci i marzeniem moim jest, byśmy się zatracili bez opamiętania w cybersexiku. Chciałbym byś swymi słodkimi ustami zrobiła mi kosmicznego loda byś ciągła go mocniej niż odkurzacz by Zelmer lub inny Karcher..

Stop!!! Rozkazałem..

Kim jest ten pinior ? Zapytałem Prawolewaka ? – O Panie!! .To mąż sprośny i wywołujący rumieńce wśród emerytek na czacie , gdyż pisze o rozwiązłym seksie i niespełnionych marzeniach naszych Pań . Bardzo lubiany na czacie chociaż ciągle jeszcze banowany - ciągnął z zapałem Prawolewak .

Zlany potem obudziłem się.. półprzytomy powlokłem się do kuchni i wypiłem szklaneczkę piwa. Zwaliłem się z powrotem na łózko. Sen natychmiast powrócił….tej nocy przyjąłem kilkadziesiąt  nicków  ze sprawami tak ważnymi że wymagały natychmiastowej interwencji  samego króla. Setnie się przy tym uśmiałem .  Są to jaskrawe  postacie żywcem wyjęte z Gogola , Gombrowicza, Kantora i Mrożka….Dobranoc dzieci.

 

Leoś  12-08-2021r.

sie 10 2021

Krasnoludek


Komentarze: 0

krasnal

 

Gdy raz wypiłem parę wódek

Zjawił się u mnie

Krasnoludek.

 

Spojrzał na flaszkę na mym stole,

Na pięcio gwiezdną aureolę

(Co to pięć gwiazdek – wam izwiestno)

I gorzko westchnął:

 

„O smutku, cos mą dusze zaległ!…

Piją furmani i poeci –

A gdzież się urżnąć ma krasnalek?…

W bajce dla dzieci?!…”

 

Siadł więc przy stole pełen smutku

I pił – pokorny, skromny, cichy –

Twierdząc, że coś jest w krasnoludku,

Iż czasem musi!…

Bez zagrychy.

 

Niekiedy mruknął:

„Dobra… Chłodna…”

I mrucząc wypił flaszkę do dna.

 

Potem - choć wzrostu miał trzy cale –

Rozrabiać zaczął niebywale,

Napisał sosem na serwecie:

„Krasnoludki są na świecie!”

Zademonstrował rock and roll,

Rozbił lustro, krzycząc “Gol!”

Spalił dywan papierosem,

Wannę zatkał kabanosem,

Ściągnął obrus,

Szklanki stłukł,

Mnie samego zwalił z nóg

I podniósłszy dziki krzyk,

Zbudził wszystkich, po czym znikł…

 

A ludzie widząc t a k i e skutki,

Dalej nie wierzą w krasnoludki!…

 

Marcin Załucki

„Krasnoludki”

 

Leoś  10-08-2021

 

sie 09 2021

Dobrzy ludzie


Komentarze: 0

Lenin

 

Trwa już 6 lat okres „wielkiej smuty” demokracji w Polsce. Ten przaśno-buraczany rząd „dobrej zmiany”  pod wodzą „Jaśnie Oświeconego Prezesa”  zafundował nam państwo bezprawia, degrengolady i podziału społeczeństwa .Powstały struktury mafijne obejmujące niespotykany nepotyzm w spółkach państwowych powiązanych z rządem i służbami mających dbać o ich bezpieczeństwo. PIS uwłaszczył się na pieniądzach podatników ,czyli ludzi przedsiębiorczych i pracujących. Rozdał pieniądze tej części narodu która nigdy nie skalała się pracą ,patologii i tzw. stałych malkontentów kupując ich głosy w wyborach. Tak się rodzi klasyczny reżim , dyktatura i zamordyzm. Najpierw rozbuchany socjal a potem wzmocnienie policji, wojska i pozostałych służb mundurowych, podporządkowanie prokuratury , Trybunału Konstytucyjnego i  sądów, administracji państwowej . Zbudowano potężny ośrodek propagandy TVP, Radio, wykupiono wolne media. Teraz ginie jedynie wolna telewizja . Zaczyna się szybka nacjonalizacja przemysłu , tworzą się Spółki uzależnione od rządu. Wszystko obsadzone działaczami Pisu i ich pociotków niezależnie od kompetencji. Manifestacje są praktycznie zakazane i tłumione brutalnie w zarodku. Powstał nowy człowiek tzw – Dobry Polak versus Dobrzy Ludzie

Dobrzy Ludzie nie rozumieją słów – demokracja, Konstytucja. Słowa te są dla nich inwektywą. PiS osiągnął cel . Dobrzy Ludzie nie maja detektorów, umożliwiających wykrywanie ironii i intelektualnej kpiny. Nie dla nich Kabarety, Mrożek i Monty Python – owszem, śmieją się, ale w nieodpowiednich momentach. Nie bawił ich Kabaret Olgi Lipińskiej – za wiele tam było odniesień do Witkacego i Gombrowicza tudzież innych literackich tuzów (Dobrzy Ludzie  niewiele czytają – przecież wiedzą, więc po co książki, a już szczególnie t a k i e), za dużo gorzkiej drwiny. Dobrzy Ludzie uwielbiają widok słodkich dzieci trzymających się za rączki na spacerze, Darfur niech ginie, geje i ateiści niech walczą o swoje prawa, Białoruś niech zajmie się sama sobą – a my – ukształtowani wg schematu Dorych Ludzi – trzymajmy się za rączki, idźmy na spacer. A co nas to wszystko…?

Dobrzy Ludzie lepiej wiedzą co i jak mówić – są szczególnie wyczuleni na sprawy seksu. Najlepiej, żeby go nie było, ale skoro już musi być, to przynajmniej nie należy o nim mówić, albo mówić tak, żeby nikt się nie zorientował. Clitoris to dla nich powód do rumienienia się jak dzięcielina (nie jak dzięcielina – sorry – wszak ona “pała”). Tropią wulgarność, która w ich mniemaniu polega tylko na używaniu tzw. brzydkich słów. Dla DL nie jest wulgarnością pospolitość i bezmyślność. Z lubością wsłuchują się w teksty piosenek disco-polo.

Dobrzy Ludzie są bezrefleksyjnie konformistyczni wobec autorytetów – dla nich krytyka jakiegokolwiek poglądu czy elementu postawy JPII i kleru jest powodem do świętego oburzenia. Wprawdzie nie mają pojęcia o tym, ile zła wyrządziła pedofilia, pazerność, pycha czy kościelny zakaz stosowania prezerwatyw zwłaszcza w zakażonej HIV Afryce, ale wiedzą, że ten wirus przenika przez gumkę (nikt im nie mówi, że owszem, przenika, ale nie przez ścianki prezerwatywy, ale przez inną gumkę – w majtkach).

Encyklik nie czytali – po co? – zawsze znajdzie się usłużny ksiądz, który wyjaśni im, co papież “chciał przez to powiedzieć”, który podkreśli bezkompromisowe stanowisko papieża w sprawie aborcji i pominie milczeniem jego pogląd na karę śmierci czy ekumenizm.

Dobrym Ludziom można byłoby wiązać na szyjach – zamiast krawatów – ich ciężką misję i zachęcać do nurkowania w głębokiej wodzie. Może to jednak rozwiązanie nazbyt radykalne. Może wystarczy im wdrukować – jak kurom na przykład – odpowiednie zachowania: niech nie pchają się w intelektualne bagno, niech bawią się we własnych ogródkach jordanowskich, sterylnych i czyściutkich, w których nawet ptak nie ośmiela się bywać, chyba że złapany i zamknięty w klatce. Myśl też rzadko tam gości – boi się panicznie wszelkiego zamknięcia. Chyba że jest to myśl “jedynie słuszna”.

 

Leos 9.08.2021