Dziwny sen Leosia
Nie wiem czy nadmiar wczorajszych wrażeń z Sejmu , czy szklaneczka szkockiej przed snem ,sprawiła że tej nocy trawiły mnie koszmary senne.
Otóż ten nicpoń Morfeusz uczynił ze mnie króla. Takiego prawdziwego z tronem, berłem i powłóczystym płaszczu z gronostajów. Niestety zamiast pławić się w rozpuście z dwórkami , trafiłem na porę audiencji.
Siedziałem na wysokim tronie a obok, mnie stał niezwykle chudy i wysoki osobnik z orlim nosem. Na moje zdziwione spojrzenie, ugiął się i szepnął mi do ucha ..jestem Pana doradcą i osobistym sekretarzem. Mój nick to – Prawolewak – uśmiechnął się bezczelnie i nieszczerze., po czym klasnął w dłonie i krzyknął – wprowadzić pierwszego poddanego !!!
Do tronu zbliżała się drobna, wysuszona dama ,ubrana na czarno , spod ogromnego koronkowego kapelusza wystawał wydatny chudy nos który podtrzymywał binokle Za binoklami świdrowały mnie małe szczurze , dociekliwe oczy.
Pani w jakiej sprawie ?….zapytałem nieśmiało , zdeprymowany przyszywającym mnie na wzrokiem owej tajemniczej starszej damy.
Dygła niestarannie i dumnie unosząc głowę rzekła - Jestem Nieta z domu tymtymka, pragnę Ci królu donieść że Twój poddany niejaki Shadow uwiódł mnie onegdaj i wykorzystując moją panieńska naiwność i niewinność, zanim się spostrzegła uczynił ze mnie kobietę na cybersexie, po czym znudzony swoją kolejną zdobyczą porzucił mnie haniebnie, dając pożywkę plotkarzom na czacie.!!!
Głos czarnej damy zaczął się łamać i głośny szloch rozdarł ciszę audiencyjnej komnaty.
Pewno był mocno pijany lub naćpany –pomyślałem –widząc marną fizjonomię owej damy.
Kim jest Shadow ?! – zwróciłem się do Prawolewaka – Och! Panie ! to taki lowelas i bawidamek czatowy !!.Nie ma dla niego żadnej świętości , uwodzi dziesiątkami białogłowy i porzuca. Jest jednym wielkim westchnieniem Pań na czacie – ponoć szara – mysz próbowała truć się dla niego a bibi wybrała furtę klasztorną z nieodwzajemnionej miłości do Shadowa .Jest handlarzem ikonek i gifów . Obecnie inwigilowany przez paru Op-ów..pod dowództwem Haydena „ herbu pies na łańcuchu”
Słyszałem że to dobry i oddany OP. – dajcie mu jakiś medal - rzuciłem od niechcenia .
Nieta - uspokoiwszy się trochę , urywając sylaby mówiła- Panie!! Złap go i każ wypędzić z królestwa polfanowego lub.. tu zniżyła głos oddaj mi go dekretem za męża…już ja go zresocjalizuje!!
Sprawa stawała się bardzo trudna, znowu spojrzałem na Prawolewaka.
Panie!! Oddać Shadowa panience Nietii to kara straszniejsza niźli śmierć na madejowym łożu!! , ale ten psubrat zasługuje na taki los – uśmiechnął się szyderczo Prawolewak – i zatarł swe szkieletowane palce.
Wyrok wydałem szybko – Proszę wstać!!
Deportować Shadowa do pokoju regeneraci , a panna Nieta utworzy izbę pamięci po Shadow, spotka się z jego żoną i ustalą godziny czatowania Shadowa tak by chłopisko nie zarywał godzin w pracy!!
Ależ Panie!!! – zaszlochała Nieta
Basta!! Taka jest moja wola!! –urwałem stanowczo – Kto następny??
Do tronu zbliżała się korpulentna duża dama , ubrana w białą bluzeczkę napiętą do granic wytrzymałości przez olbrzymi wylewający się biust. Krótka czerwona mini spódniczka z lateksu ciasno opinała ogromne pośladki , a grube nogi w kabaretkach, wbite w niewiarygodnie długie szpilki , nieodparcie przywodziły na myśl widok platformy wiertniczej . Brwi pociągnięte węglem ala maszkara, policzki nasączone Avon by czerwony burak, usta wydatne ,idealne do ekstremalnej miłości francuskiej sprawiło że zapytałem Prawolewaka - czy to jedna z tych dam które stoją na traktach i zatrzymują karawany kupców –oferując im sprośne igraszki za pól talara??
Nie Panie!! Owa dama to madam Beata . Chciała złożyć zażalenie.
Niech mówi – odpowiedziałem znudzony.
Królu mój słodki ! Kochany królu !! Jest na czacie osobnik , prawdopodobnie kmieć o nicku Pinior.
Mam powody sądzić że ów Pinior dybie na moją cnotę, ponieważ gdy grzecznie rozmawiam z panami ,on nazywa mnie pasztetem z głupiej gęsi oraz spamerką. Następnie wchodzi mi na priv i rzecze w te słowa – tutaj Beata wyciągnęła kartkę i założywszy monokl na jedno oko – zaczęła czytać;
– Moja Beato – zobaczywszy Twą piękną dupcię i inne przymioty ciała zakochałem się w Tobie bez pamięci i marzeniem moim jest, byśmy się zatracili bez opamiętania w cybersexiku. Chciałbym byś swymi słodkimi ustami zrobiła mi kosmicznego loda byś ciągła go mocniej niż odkurzacz by Zelmer lub inny Karcher..
Stop!!! Rozkazałem..
Kim jest ten pinior ? Zapytałem Prawolewaka ? – O Panie!! .To mąż sprośny i wywołujący rumieńce wśród emerytek na czacie , gdyż pisze o rozwiązłym seksie i niespełnionych marzeniach naszych Pań . Bardzo lubiany na czacie chociaż ciągle jeszcze banowany - ciągnął z zapałem Prawolewak .
Zlany potem obudziłem się.. półprzytomy powlokłem się do kuchni i wypiłem szklaneczkę piwa. Zwaliłem się z powrotem na łózko. Sen natychmiast powrócił….tej nocy przyjąłem kilkadziesiąt nicków ze sprawami tak ważnymi że wymagały natychmiastowej interwencji samego króla. Setnie się przy tym uśmiałem . Są to jaskrawe postacie żywcem wyjęte z Gogola , Gombrowicza, Kantora i Mrożka….Dobranoc dzieci.
Leoś 12-08-2021r.
Dodaj komentarz