Uwaga!



Powyższa strona może zawierać treści erotyczne, wulgarne lub obraźliwe, przeznaczone wyłącznie dla osób pełnoletnich.

Czy jesteś osobą pełnoletnią i chcesz świadomie i dobrowolnie zapoznać się z treścią powyższej strony?




    Nie     - wybór tej opcji spowoduje opuszczenie strony.

Tak, ale chcę otrzymywać ostrzeżenia - wybór tej opcji spowoduje przejście do strony i kolejne ostrzeżenia w wypadku podobnych stron.

Tak, ale nie chcę otrzymywać ostrzeżeń - wybór tej opcji spowoduje zapamiętanie Twojej zgody dla innych stron i nie będziesz otrzymywać tego ostrzeżenia.

Najnowsze wpisy, strona 13


lis 14 2023

Malowanie laleczek


Komentarze: 5

 

 

 

1

 

Na rogu małej ślepej uliczki w mieście San Nicolaus mieszkał pewien samotny człowiek. Codziennie po południu w porze sjesty siadał na progu swego domu , ustawiał małą laleczkę przed sobą i w milczeniu godzinami wpatrywał się nią. Przechodzący , zagubieni z zaułkach nieliczni mieszkańcy szukający ochłody i skrótu do portowej tawerny , spoglądali na człowieka wpatrzonego w laleczke i powiadali : to zwykły zamiatacz ulic, pewno sfiksował na stare lata. Dziwny rytuał zamiatacza ulic trwał lata. Coraz więcej ludzi w mieście rozmawiało o tym dziwactwie ,nie tylko w kawiarniach czy na bazarze ale nawet podczas rodzinnych spotkań . Nawet siedzące przy małych stoliczkach na patiach, nadobne matrony , przy codziennej herbatce z cynamonowymi ciasteczkami , oburzały się zachowaniem zamiatacza ulic , spychając na plan dalszy podniecające plotki zabarwionymi skandalami obyczajowymi małego miasteczka.


Jeden deputowany chciał aresztować zamiatacza ulic i umieścić Go na obserwacji w domu wariatów. Brak było podstaw prawnych, jako że zamiatacz ulic należycie wykonywał swoje obowiązki i nie zagrażał bezpieczeństwu mieszkańców . Miejscowy dziennik zamieścił spory artykuł potępiający dewianta. Sława człowieka z laleczką wybiegała daleko poza granice miasta.


W pewnej wsi kulawy pasterz owiec, wystrugał z drewna laleczkę , ustawił Ją na sklepieniu wejścia do swej chaty i rozpowiadał że noga Go mniej boli niż zwykle. Strugał nadal laleczki z woli mieszkańców , a kobiety ubierały je w przepyszne kolorowe stroje i wystawiały na straganach bazarowych jako przynoszące szczęście i względny dobrobyt. Laleczki stały na równi z modlitwami do Bogów i uwielbieniu całej okolicy.


Pewnego dnia zamiatacz ulic usiadł w porze sjesty na progu swego domu i nie wystawił przed sobą laleczki. Pił spokojnie grappę z pękatej butelki spoglądając zmrużonymi oczami na zawiedzionych pielgrzymów, którzy licznie przybywali na uświęcony obrzęd. Tłum był oburzony i niespokojny.


Miejski wysoki urzędnik wydał rozkaz aresztowania krąbrnego zamiatacza ulic , a sąd skazał Go na dziesięć batów i wypędzenie z miasta. Dom zamiatacza ulic przybrano kolorowymi wstążeczkami i urządzono w nim miejsce kultu laleczki które trwa do chwili obecnej.


Laleczki nigdy nie znaleziono a może to był pluszowy kot albo mały klocek drewna ? Jeden profesor wszechnauk ze stolicy napisał traktat i całym swym autorytetem zaświadczał że była to gałązka oliwna symbolizująca boskość… A może to była zbiorowa halucynacja bowiem w porze sjesty chowa się do cienia a nie wystawia swojego jestestwa na pastwę palącego słońca….

 

 

15-11-2023 rok Leoś

 

lis 13 2023

Słowo bezbożnika Leosia


Komentarze: 14

 

 

1

 

 

 

Jako bezbożnik i absolwent politechniki o umyśle ścisłym nie mogę stanąć w szranki z wybitnymi humanistami czy Badaczami Pisma Świętego lub bliskimi im wyznawcami doktryny Charlsa Russela . Dla mnie nauka jest biblią i ciąg zdarzeń po wielkim wybuchu, eskalacja kosmosu i świata ziemskiego poparta prawami fizyki , chemii, matematyki , ewolucji oraz racjonalnością jest dla mnie drogą , światłem i życiem.

 

Religia, mistycyzm czy ezoteryka kusi ludzi jako intuicyjna sfera mózgu po indoktrynacji lub specjalnym szkoleniu. Gdy dochodzi się do nich szczególną drogą naszej duchowości bez logicznego i racjonalnego rozumowania oznacza że zatapiamy się we własnym wnętrzu co może rodzić fanatyzm, odrzucanie nauki i konflikty.



Każda epoka czyta Biblię dla siebie, każda epoka ma własną, tylko przez siebie zrobioną Biblię ( Ludwik Feuerbach), ba każda religia ma swoja Biblię – Islam ma Koran, Judaizm – Torę, Talmud i Miszne, Buddyzm – Tripitakę … etc, etc.


Z tego co jest mi wiadome Biblia powstawała na przestrzeni dziejów i pisana była przez wielu autorów, których w owych czasach było bez liku i w pierwotnej wersji była luźnym zbiorem ewangelii , mitów, podań , przekłamań i naciągania faktów. Aby to usystematyzować i nadać jakiś sens i chronologię , ojcowie kościoła wybrali te podania , które im były akceptowalne i zgodne z rodzącymi się prymitywnymi doktrynami wiary. A ewangelistów uznano za natchnionych Duchem Świętym jako transmiterów boskich. Chociaż trudno o tym wyczytać w Piśmie Świętym hierarchowie odkrywali w Bogu cechy, o jakich chyba jemu samemu się nie śniło, (co prawda Jahwe przechwala się czasem swoją „wszechmocą" i „możliwościami", lecz żadne z jego działań nie świadczy o tym, iż je posiada).

 

Bóg Jahwe stał się Bogiem Absolutem, występującym pod postacią Trójcy Świętej. Nadano mu atrybuty ; wszechmocy, wszechwiedzy, wszechobecności, nieskończonego w czasie i przestrzeni (czyli bez początku i bez końca), jedyny, nieskończenie miłosierny, idealnie sprawiedliwy sędzia, stworzyciel wszystkiego; nawet praw rządzących Wszechświatem, transcendentalny, niematerialny, niezmierzony, jest Prawdą i Mądrością, niezmienny sprawca zmian, najwyższe dobro, nieomylny, absolutna inteligencja, jest Miłością, z siebie i w sobie najszczęśliwszy, ocean spokoju, jest światłością wiekuistą, jest początkiem, trwaniem i końcem wszelkich rzeczy, życiem prawa i porządku, władcą moralności, istotą najwyższą i jedyną, podobną do siebie, niepodobną do wszystkich rzeczy pozostających poza nim, które są tylko Jego stworzeniami, istotą samoistną, absolutnie nieskończoną, która zawsze była i zawsze będzie, dla której nie ma nic przeszłego, ani nic przyszłego (jest zawsze teraz), istotą niepojętą, która jest wszelką doskonałością pod każdym możliwym względem. Bóg idealny i absolutny umoszczony w uświęconych ewangeliach.

 

Mimo to Biblia ocieka krwią, jest pełna przemocy, dyskryminacji, homofobii i innych przywar odstających od współczesnych ideałów i postępu. Ci co głosza lub badają „Słowo Boże” wybierając z Biblii jak rodzynki z ciasta miłosierne frazy jako alibi do swoich poczynań, nie zawsze zgodnych z ludzkim i katolickim kodeksem moralnym…

 

 Wszystko  poza nauką i racjonalnością jest teatrem na scenie życia duchowego.

 

 

 

 

13-11-2023 rok Leoś

lis 12 2023

Mistyczny taniec derwisza


Komentarze: 1

 

Mekka sufizmu zakon w Konya

 

 

1

 

 

Sufizm, mistyczny prąd islamu, zrodził się z rosnącej potrzeby duchowej. To wewnętrzny, ezoteryczny wymiar islamu, korzeniami jednak sięgający do Koranu. Tarika, czyli droga duchowa i szari’at dopełniają się wzajemnie. Niektórzy sufi przedstawiają islam jako orzech, którego skorupa przypomina szari’at, miąższ zaś jest tariką. Orzech bez skorupy nie mógłby wyrosnąć w przyrodzie, orzech bez miąższu nie byłby do niczego przydatny. Szari’at bez tariki przypominałby ciało bez duszy, zaś tarika bez szari’atu pozbawiona byłaby zewnętrznego oparcia, nie przetrwałaby w świecie.

 

 

 

2

 

 

Koran ;

Droga duchowa to taka droga, dzięki której człowiek potrafi wyjść poza własne ludzkie ograniczenia i zbliżyć się do Boga. I dlatego też owa droga nie mogła być stworzona przez człowieka. Wyjście człowieka poza ludzką naturę za pomocą czegoś, co wymyślił sam człowiek, jest logicznym absurdem. Ktokolwiek akceptuje realność życia duchowego, musi zgodzić się z tym faktem, że droga duchowa zawiera w sobie łaskę, która nie pochodzi od człowieka, że jest to droga, którą ustanowił Bóg i kazał nią iść człowiekowi...

 

 

 

3

 

Grób Mevlany twórcy sufizmu

 

 

 

 

Tańczący derwisz - w transie czyli kulminacyjnej fazie tańca mnich lewą ręką wskazuje ziemię i przesyła stwórcy wszystkie ludzkie sprawy i transmituje je poprzez serce  na prawą rękę, podając  Bogu do roważenia. 

 

 

4

 

Taniec derwisza


Mrok otula przestrzeń chciwymi ramionami
noc hojną ręką sypnęła deszczem gwiazd
samotny derwisz wchodzi na scenę malowaną snami


Nadeszła pora na zmysłów szalony odjazd


Niech zawirują bukiety uczuć i niespełnionych marzeń
zatracić się w tańcu co wreszcie wytchnienie da
jeśli już nie ramiona to wiatr podaruje moc dobrych wrażeń


Zagoi wszystkie rany pozwoli odbić się od dna


W pustym pokoju słychać rytmiczny puls jego serca
ekstazą nabrzmiewa szalone dookoła zmysłów wirowanie
za chwilę z piersi wyskoczy serce bo pęknie mnicha twierdza

Złap je i przytul niech samotność zastąpi zakochanie…

 

Oskar Wizard

 

 PS. Piękna książka  Elif Shafak - Czarne mleko  - mistycyzm islamu z punktu widzenia kobiety .

 

5

 

 

 

 

12-11-2023 rok Leoś

lis 10 2023

Spinalonga wyspa trędowatych


Komentarze: 1

 

 

1

 

 

 

Któż ich uleczy z tego głuchego ognia, z tego gnijącego ognia ,pomykającego co noc kamienistymi schodami wprost do głębin sprzeniewierzenia. Lepra wyłania się ze zmurszałych bram, z wąskich przejść , z tego niewidzialnego ognia liżącego kamienie i czyhającego na progach.

 

 

 

2

 

 

Jakże zmyć z siebie jego parzącą słodycz , wspólniczkę czasu i wspomnień, tych gnijących substancji zatrzymujących ich po tej stronie piekła. Jak zmyć z siebie tą rosnącą lepką maź, która będzie nas spalała aż do obrócenia w popiół.

 

 

 

3

 

 

 

Już lepiej żyć jak bezpańskie koty lub muchy , zawierać błyskawiczne przyjaźnie  z ludźmi o chrapliwych głosach , z bladymi chorowitymi dziećmi o wielkich przerażonych oczach które wychylają się z okien , bawiąc się trzymaną w ręku zeschłą gałązką .

 

 

 

 

4

 

 

 

Płonąć bez przerwy, cierpiąc oparzenia od samego środka , rozszerzające się niby sekretne dojrzewanie owocu do popękania fermentacyjnego smrodu zgnilizny, być pulsem płonącego stosu wśród niekończącego się morza szarych gorących kamieni. Wciąż krążyć w nocy ich życia ze ślepym posłuszeństwem zepsutej krwi w jej zamkniętym obiegu…

 

 

 

10-11-2023 rok Leoś

lis 08 2023

Bywają takie dni


Komentarze: 6

 

 

1

 

 

 

Bywają takie dni że rozcieńczam poranki zbyt długimi kawami. Myślę o dniach rozdrobnionymi minutami . Chwile które się rozpinają po rozległych zakątkach zachodniego wybrzeża. Coraz dłużej testuję biel budynków które oblepiają cienie wschodzącego słońca. Dotykam powywracane szarobrązowe skały zatoki i zastanawiam się co jest odstępstwem od kolejnych sztormów kształtujących ich nieład...

 

 

 

2

 

 

Oddalam się od poważnych konotacji wyjątku, podziału, zdrady, nadinterpretacji, oddzielania się, osobliwości, rozdzielania, zaparcia się, wad, rozłamu , herezji, zaprzaństwa, heterodoksji, schizmy, przeniewierstwa, przeoczeń, kacerstwa i kolaboracji ze sprzeniewierzeniem.

Bywa że jestem nieprzytomny od tego całego stworzenia , nieskończenie znudzony ludźmi. Wymyślam dla nich tortury i ustawiam w czyśćcu pionek za pionkiem…

 

 

 

 

07-11- 2023 rok  Leoś