Duszne i gorące powietrze drgało nad horyzontem jałowej i kamienistej doliny śmierci. Popołudniowy wiatr z nad Doliny Wisielców unosił kłęby piachu ,który opatulał żółtawym pyłem , ciągnące tabory poganiaczy bydła i wozy osadników. Za nimi skradały się bandy zbirów szukający łatwego zarobku , czyniąc gwałty i rabunek na osadnikach i zbieraczach złota którzy oddalili się od karawany. W znacznej odległości podążali pojedynczo wyjęci spod prawa na swych gniadych koniach. Zawodowi mordercy, gwałciciele, psychopaci i wszelkie męty społeczne. Wszyscy zmierzali do puebla Santa Polfama, by zobaczyć osobliwe widowisko, organizowane cyklicznie przez szeryfa Rym 4 palce.
Do osady wjeżdżało się poprzez bramę z kamieni ,bieloną wapnem , na której wywieszano listy gończe za złoczyńcami i komunikaty Ryma4palce. Za bramą , po obu stronach żwirowanej ulicy stały liche drewniane domki z obskurnymi pokojami . Ulica biegła do kolistego placu, gdzie znajdował się okazały budynek z czerwonej cegły pełniący funkcję baru i burdelu na górnych piętrach, z panienkami pamiętającymi jeszcze pijanych żołnierzy generała Castera z czasów wojny secesyjnej. Naprzeciw stała masywna warownia przysposobiona na biuro szeryfa Ryma4palce . W przepastnych lochach warowni urządzone były przepełnione więzienia gdzie trzymano skazanych i zakneblowanych biedaków bez szans wyjścia na wolność. Obok stała szubienica na której wieszano szczególnie niebezpiecznych przestępców.
Było niedzielne popołudnie , tuż po sjeście wybiegły dzieci z kolorowymi wstążkami , którymi przystrajały szubienice . Wokół przechodziły nadzorczynie , dziś ubrane w galowe czerwone mundury i buty z cholewami przystosowanymi do kopania złoczyńców. Pejczami pokazywały dzieciarni gdzie jeszcze przywiesić wstążki.
Na odkrytą werandę więzienia wyszedł Rym4palce. W brudnej podkoszulce i zaoliwionych spodniach trzymanych na skórzanych paskach . Jedną ręką trzymał na ramieniu shootguna, a w drugiej pękatą butelkę z grappą którą zwilżał spękane wargi. Bladość twarzy ,przekrwione oczy i roztrzęsione ręce ,aż nadto dawały świadectwo nocnych orgii z nadzorczyniami w których lubował się Rym4palce. Siedząc w bujanym fotelu obserwował plac, nadzorczynie i dzieci kręcące się koło szubienicy. Nagle wstał , przyłożył strzelbę i oddał strzał. Do wijącego się w bólach biedaka, usiłującego zatrzymać w dłoniach wylewające się przez palce trzewia, podbiega Nietka, jedna z nadzorczyń .
To stary Sam hodowca mułów – zawołała do szeryfa i w tej samej chwili zobaczyła ten znajomy ruch szefa który oznaczał wyrok.
Widzisz Sam - uśmiechała się Nietka podrzynając gardło hodowcy mułów – tak kończą Ci którzy się niegrzecznie odnoszą do mojego klopsika shadowa.
Rym4palce z aprobatą patrzył na Nietke , była już wprawna w zabijaniu , ponadto uwielbiał jak jej blond główka poruszała się rytmicznie między jego nogami. Zastąpiła Pinde ,która uciekła z puebla z Hiro ,który trudnił się handlem kobietami i miał obwoźny burdel na szlaku poszukiwaczy złota.
Godzinę później tłum na placu zaczął gęstnieć . Młode dziewczyny roznoszą rogaliki i piwo w kuflach. Dwóch pomocników szeryfa wyprowadza z lochów wychudzonego , w obdartej koszuli i spodniach, bosego biedaka .Na platformie szafotu staje przed obliczem szeryfa Rym4palce.
Ten omijając wzrok skazańca powiedział - Leoś pożegnaj się !!
Hayden wprawnie założył stryczek a Rym4palce zwolnił blokadę zapadni. Chrobot kości kręgosłupa i śmiertelne drgawki wstrząsają ciałem Leosia . Ponad szafotem unosi się niewidoczna mgiełka zbrukanej wolności.
Mieszkańcy puebla się rozchodzą, każdy wraca do swoich obowiązków . Znów zaczyna się upiorna parada gifów, przeplatana komicznymi ikonkami ,pisaniem banałów i nutkami disco-polowej muzyki, wszystko wstrząsane wrzaskami kopiących i kneblujących na oślep nadzorczyń . Muzyka znów gra a dyryguje Rym4palce…
*******
Nie wierzcie bandycie który głaszcze kota , mruczenie kota wyzwala w nim najbardziej sadystyczne myśli i czyny. /Leoś – z tomu Bat na czat/
********
W dniu wczorajszym 4M skazał Leosia na czatową karę śmierci czyli karę administracji Polfanu tzw. permbana dożywotniego na wszystkie pokoje czatu, nie trudząc się jego uzasadnieniem. Co świadczy o tym że Polfan traktuje userów niczym śmieci przedmiotowo a nie podmiotowo jak na cywilizowanych portalach.
Leos 11-09-2021 r.