Uwaga!



Powyższa strona może zawierać treści erotyczne, wulgarne lub obraźliwe, przeznaczone wyłącznie dla osób pełnoletnich.

Czy jesteś osobą pełnoletnią i chcesz świadomie i dobrowolnie zapoznać się z treścią powyższej strony?




    Nie     - wybór tej opcji spowoduje opuszczenie strony.

Tak, ale chcę otrzymywać ostrzeżenia - wybór tej opcji spowoduje przejście do strony i kolejne ostrzeżenia w wypadku podobnych stron.

Tak, ale nie chcę otrzymywać ostrzeżeń - wybór tej opcji spowoduje zapamiętanie Twojej zgody dla innych stron i nie będziesz otrzymywać tego ostrzeżenia.

Kategoria

Impresje leosia, strona 2


lis 10 2023

Spinalonga wyspa trędowatych


Komentarze: 1

 

 

1

 

 

 

Któż ich uleczy z tego głuchego ognia, z tego gnijącego ognia ,pomykającego co noc kamienistymi schodami wprost do głębin sprzeniewierzenia. Lepra wyłania się ze zmurszałych bram, z wąskich przejść , z tego niewidzialnego ognia liżącego kamienie i czyhającego na progach.

 

 

 

2

 

 

Jakże zmyć z siebie jego parzącą słodycz , wspólniczkę czasu i wspomnień, tych gnijących substancji zatrzymujących ich po tej stronie piekła. Jak zmyć z siebie tą rosnącą lepką maź, która będzie nas spalała aż do obrócenia w popiół.

 

 

 

3

 

 

 

Już lepiej żyć jak bezpańskie koty lub muchy , zawierać błyskawiczne przyjaźnie  z ludźmi o chrapliwych głosach , z bladymi chorowitymi dziećmi o wielkich przerażonych oczach które wychylają się z okien , bawiąc się trzymaną w ręku zeschłą gałązką .

 

 

 

 

4

 

 

 

Płonąć bez przerwy, cierpiąc oparzenia od samego środka , rozszerzające się niby sekretne dojrzewanie owocu do popękania fermentacyjnego smrodu zgnilizny, być pulsem płonącego stosu wśród niekończącego się morza szarych gorących kamieni. Wciąż krążyć w nocy ich życia ze ślepym posłuszeństwem zepsutej krwi w jej zamkniętym obiegu…

 

 

 

10-11-2023 rok Leoś

lis 08 2023

Bywają takie dni


Komentarze: 6

 

 

1

 

 

 

Bywają takie dni że rozcieńczam poranki zbyt długimi kawami. Myślę o dniach rozdrobnionymi minutami . Chwile które się rozpinają po rozległych zakątkach zachodniego wybrzeża. Coraz dłużej testuję biel budynków które oblepiają cienie wschodzącego słońca. Dotykam powywracane szarobrązowe skały zatoki i zastanawiam się co jest odstępstwem od kolejnych sztormów kształtujących ich nieład...

 

 

 

2

 

 

Oddalam się od poważnych konotacji wyjątku, podziału, zdrady, nadinterpretacji, oddzielania się, osobliwości, rozdzielania, zaparcia się, wad, rozłamu , herezji, zaprzaństwa, heterodoksji, schizmy, przeniewierstwa, przeoczeń, kacerstwa i kolaboracji ze sprzeniewierzeniem.

Bywa że jestem nieprzytomny od tego całego stworzenia , nieskończenie znudzony ludźmi. Wymyślam dla nich tortury i ustawiam w czyśćcu pionek za pionkiem…

 

 

 

 

07-11- 2023 rok  Leoś  

lis 05 2023

W dzikie wino zaplątani


Komentarze: 2

 

 

erba

 

 

Siedzieliśmy z Janisem w Tawernie Sokrates pijąc leniwie wytrawne wino koloru świeżej krwi, lekko zmącone, który charakteryzuje młode wina. Nie jestem jakimś wybitnym znawcą win ale dało się wyczuć kwaskowy aromat świeżych gron o smaku lekko cierpkim.


To wino pochodzi z winnic Cuprisa , jest lekko gorzkie z pewną dozą dzikości . Jest w nim nuta szaleństwa która mąci myśli szczególnie starszych mężczyzn – tajemniczo rozpoczął Janis .


Widząc moje zaciekawienie opowiadał dalej;


Tutaj każda winnica ma swoje tajemnice , mity i ingerencje sił boskich , dlatego są doskonałe i o wysublimowanym smaku.


Nie inaczej było z winnicą Cuprisa. Powiadają że praprzodek Cuprisa miał nieziemsko piękną córkę Erbę, którą wydał za bogatego kupca Pacosa , handlarza jedwabiem. Otóż ten Pacos skądinąd poczciwy i dobry człowiek, miał już swoje najlepsze lata poza sobą, a siwizna już dawno przyprószyła mu brwi i brodę. Erba jako młoda kobieta była na swój sposób nieszczęśliwa, bowiem Pacos był słabowity w lędźwiach i nie mógł zaspokoić wszystkich pragnień młodej kobiety. Ponadto często wypływał do Aten w interesach obdarzając Erbę samotnością i nostalgią za lepszym losem. Kobieta często wieczorami wychodziła na kamienisty cypel zatoki i patrzyła godzinami w drgający zachodzącym słońcem horyzont morza. Od jakiegoś czasu obserwował Ją syn Pontusa Scypius dobry duch zatoki . Żal mu się zrobiło dziewczyny , wiec któregoś wieczoru podpłynął do niej i zapytał czego by tak naprawdę pragnęła .


Erba przez chwilę podumała , po czym rzekła.


Chciałabym być winoroślą.


Scypius wiele rzeczy już w swoim życiu słyszał, ale ta prośba wydała mu się cokolwiek dziwna.


Odpowiedział więc, że oczywiście, życzenie spełni, chciałaby tylko wiedzieć, skąd taki pomysł ?

Więc Erba opowiedziała mu o tym, jak to leżąc na balkonie w ciepły letni dzień, marzyła o tym, by stać się częścią dzikiego pnącza (tak, jej życie bywało czasami zupełnie afabularne). Już na zawsze zostać na tym balkonie, z tymi malutkimi kuleczkami wypełnionymi sokiem słońca. Tak jak one akumulować w sobie ciepło i światło i przemieniać je w słodycz, szum liści i spokój. Nic więcej.


To wszystko wydawało Je się takie piękne w swojej prostocie: nie ma przecież winorośli, które nie potrafiłyby być winogronami, i nigdy żadne z winogron, które zrywała, nie musiało przepraszać za swoją słabą winogronowatość.


Czemu tak samo nie może być z ludźmi?


Były to ostatnie słowa, jakie wypowiedziała. Potem przeszył ją błysk słońca.


Spojrzałem na butelkę wina na etykiecie widniał napis Erba…

 

 

05-11-2023 rok Leoś

antoniusz : : Erba  
lis 04 2023

Ukochana siądź koło mnie


Komentarze: 0

 

Nastka

 

Ukochana, siądź koło mnie,
Popatrzymy sobie w oczy.
Twój cichy wzrok mi przypomni,
Jak się zmysłów zamieć toczy.

Całe to złoto jesieni,
Te jasne pasma na skroniach —
Wszystko przyszło jak zbawienie
Niespokojnego nicponia.

Porzuciłem kraj swój dawno,
Gdzie kwitnący gąszcz i łąka,
Aby z miejską gorzką sławą
Całkiem w życiu się zabłąkać.

Aby serce coraz słabiej
Pamiętało ogród łata,
Kiedy przy muzyce żabiej
Poetą rosłem dla świata.

I tam teraz taka jesień...
Klon pod oknem, lipa smętna
Gałęzie jak łapy wzniesie,
Szuka tych, których pamięta.

Dawno nie ma ich wśród żywych.
A tam, gdzie spoczęły kości,
Miesiąc znaczy w krzyżach krzywych,
Że i my przyjdziemy w gości,

Że i nas po latach trwogi
U tych krzewów przyjdą składać.
Wszystkie falujące drogi
Na żywych zlewają radość.

Droga moja, siądź koło mnie,
Popatrzymy sobie w oczy.
Twój cichy wzrok mi przypomni,
Jak się zmysłów zamieć toczy….

 

Sergiusz Jesienin

 

04-11-2023  Leoś 

paź 29 2023

Odkrywanie nowej rzeczywistości


Komentarze: 2

 

 

1

 

 

 

Budzę się w nowej rzeczywistości , w codzienności która nazywa siebie światem. W zadowoleniu że wszystko jest na swoim miejscu, ta sama książka i okulary na nakasliku, ta sama ramka z obrazem uśmiechniętych bliskich, ta sama woda po goleniu i pasta do zębów. Naprzeciwko ten sam smutek domów stromej ulicy. Wychodzę na taras , ściskam łyżeczkę używaną do mieszania kawy. Czuję pulsowanie metalu, takie samo gdy naciskam klamkę drzwi. Kiedy je otworzę runie na mnie kwiecista stroma ulica , ciepła dżungla o zapachu morza , która biegnie do miasta...

 

 

 

2

 

 

 


Na promenadę i wokół zatoki. Obserwuję twarze ludzi i akceptuję ten model bieli kwadratowych domów i wenecką architekturę hoteli . Chciwie spoglądam, wyszukując we wszystkim pozytywów ,nawet gdy kupuję gazetę na rogu a sklepikarz o diabelskim spojrzeniu niemiłosiernie kaleczy angielski….

 

 

 

Leoś 29-10-2023 r