Uwaga!



Powyższa strona może zawierać treści erotyczne, wulgarne lub obraźliwe, przeznaczone wyłącznie dla osób pełnoletnich.

Czy jesteś osobą pełnoletnią i chcesz świadomie i dobrowolnie zapoznać się z treścią powyższej strony?




    Nie     - wybór tej opcji spowoduje opuszczenie strony.

Tak, ale chcę otrzymywać ostrzeżenia - wybór tej opcji spowoduje przejście do strony i kolejne ostrzeżenia w wypadku podobnych stron.

Tak, ale nie chcę otrzymywać ostrzeżeń - wybór tej opcji spowoduje zapamiętanie Twojej zgody dla innych stron i nie będziesz otrzymywać tego ostrzeżenia.

Archiwum 19 maja 2021


maj 19 2021

FOTOGRAFIE - TURPIZM CIEMNOGRODZKI


Komentarze: 3

 

1

 

2

 

3

 

Jeśli ostatnio naokoło w życiu jest pełno zakłamania, głupoty i wszechogarniającej brzydoty, to ten turpizm nas  dosięga , krzyczy i wypełnia się przekazem w różnych formach .  Sięgam do poezji Grochowiaka i tam szukam zrozumienia dla inspiracji estetyki rozkładu i swoistego dance macabre tego co odrażające ,brudne i złe.

 

Leoś 19-05-2021 rok

maj 19 2021

KRONOPIE - KACIANY I UJA


Komentarze: 2

kaciany i uja

 

Widziałem ich zawsze razem. Wiejskie niebieskie ptaki komuny . Czasem wynajmowali się do drobnych prac polowych u bogatszych gospodarzy . Po wypłacie byli wolni. Lubili siadać na trawie ogrodu  Pani Emilii, która nieopodal prowadziła sklep spożywczy. Jako chłopiec byłem posyłany po chleb do tegoż sklepu. Wracając z wielkim okrągłym bochnem chleba ,starą  ścieżką  przez tzw. małą stronę ,często ich tam spotykałem. Siadałem wtedy po turecku z chlebem między kolanami i skubałem ośródkę ,jednocześnie słuchając i obserwując ich z zaciekawieniem.

 

Wydawali mi się wtedy nierealni i egzotyczni niczym  bohaterowie pirackich opowieści. Pili wino patykiem pisane i palili Sporty , czasem po wypłacie Klubowe .  Rozmawiali o wojnie , koniach i wiejskich  kobietach.  Pikantne historie zabarwione seksem  w przaśnej swojskiej oprawie.  W miarę picia uciekali w surrealistyczne marzenia o czarownej krainie gdzieś hen daleko na zachodzie gdzie  nie trzeba pracować i wina jest do woli ,które do czyściutkich szklanek nalewają chętne półnagie kobiety.

 

Potem  zniknęli tak samo szybko jak się pojawili. Nigdy już ich nie widziałem chociaż dobrze pamiętam zarówno ich, jak i obolały tyłek za zjedzone ośródki chleba.

 

Leoś  19-05-2021