Uwaga!



Powyższa strona może zawierać treści erotyczne, wulgarne lub obraźliwe, przeznaczone wyłącznie dla osób pełnoletnich.

Czy jesteś osobą pełnoletnią i chcesz świadomie i dobrowolnie zapoznać się z treścią powyższej strony?




    Nie     - wybór tej opcji spowoduje opuszczenie strony.

Tak, ale chcę otrzymywać ostrzeżenia - wybór tej opcji spowoduje przejście do strony i kolejne ostrzeżenia w wypadku podobnych stron.

Tak, ale nie chcę otrzymywać ostrzeżeń - wybór tej opcji spowoduje zapamiętanie Twojej zgody dla innych stron i nie będziesz otrzymywać tego ostrzeżenia.

lut 27 2025

Szukam Go


Komentarze: 0

 

 

 

 

szukam

 

 

 

Zimowy poranek mrozem mnie obudził
Promieniami słońca w okno zaglądał
Godzina ósma czas wyjść do ludzi
By w sacrum człek się nie zaplątał

 

W puchowym odzieniu i czapie zimowej
Po śniegu spod butów skrzypiącym
Podążam drogą ku przygodzie nowej
Bez rozumu lecz z sercem gorącym

 

Być może za rogiem, na końcu ulicy
Gdzie lampy światłem padają na drogę
Wraz ze mną ruszają szczęśliwcy
Po swoją miłosną przygodę

 

Zmarznięta jak bryła lodu
Z mroźną łzą na policzku
Przechodzę obok białego ogrodu
I widzę coś na ogrodowym stoliczku

 

Nie wiem czy jawa to czy sen
Nie dowierzam oczom zapłakanym
Powoli wstaje nowy dzień
A ja widzę zabawkę, albo jej cień

 

Maleńkie serce z cienia sopli ułożone
Misternie pokryte kryształkami szronu
A w środku twarz miłości zbliżonej
Do obrazu stworzonego po kryjomu.

 

 

27-02-2025 r. Kobieta

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz