Uwaga!



Powyższa strona może zawierać treści erotyczne, wulgarne lub obraźliwe, przeznaczone wyłącznie dla osób pełnoletnich.

Czy jesteś osobą pełnoletnią i chcesz świadomie i dobrowolnie zapoznać się z treścią powyższej strony?




    Nie     - wybór tej opcji spowoduje opuszczenie strony.

Tak, ale chcę otrzymywać ostrzeżenia - wybór tej opcji spowoduje przejście do strony i kolejne ostrzeżenia w wypadku podobnych stron.

Tak, ale nie chcę otrzymywać ostrzeżeń - wybór tej opcji spowoduje zapamiętanie Twojej zgody dla innych stron i nie będziesz otrzymywać tego ostrzeżenia.

caesar 
lut 24 2025

Spacer zmysłów


Komentarze: 3

 

 

spacer

 

 

Zabrał ją, na spacer weszli do jaskini,
Oparła się i skalę, uda jej rozchylił,
Wsunął palec w jej usta, jęknęła
Cichutko, wody zapragnęła.

 


Wsunął głębiej, poczuła gorąc i pragnienie,
Dał klapsa, poczuła na swym ciele drżenie.
Obrócił ja do siebie przycisnął z impetem,
Aż poczuła że zmienia się w rzekę.

 


I poczuła jak pęka ta skala na dwoje,
I poczuła jak duszy otworzył sekwoje,
Zapragnęła tej chwili, i momentu bliskości,
Zapragnęła czułości , zapragnęła miłości.

 


Zrozumiała słów wagę, szepty wody i ognia,
Bo Jej dusza i umysł całą Jej mu w pelni oddał,
I poczuła swą cenność, zrozumiała to wszystko
Gdy poczuła dogłębnie tą tajemnic bliskość.

 

Chciała więcej doświadczyć, taka była spragniona,
Tak gorąca jak ogień o spojrzeniu anioła,
Tak pragnęła tej chwili, że swe oczy zamknęła,
I poczuła pod stopą jak drży z szczęścia ziemia.

 


24-02-2025 r Caesar

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Bez_nicka
25 lutego 2025, 18:22
Cezar i zyli długo i szczęśliwie? )))
25 lutego 2025, 09:50
Bez_nicka Zaklął Jej serce w kamieniu, rozgrzewał spojrzenie, poczuła się jak roślina co puszcza korzenie i doki co roślinę z lekka deszczem zrosza, co moc w dobie mają, pewnie była boso, uderzał po jej piersiach co szybko stwardniały, i patrzył w jej oczy które podziwiały te wszystkie cudowne nieziemskie doznania, z którymi się dusza po nocach targała
Bez_nicka
25 lutego 2025, 00:40
1. Coś mi się wydaje, ze Cezar nie dkończył wiersza, więc ja postanowiłam to zrobić: I zadrżało jej serce, z piersi jęk się wyrwał, Gdy do łona męskością pobudzoną przywarł. Znów fala gorąca morzem się rozlała, A ona dygocząc co dalej czekała. Kiedy tak napierał poszukując ścieżki Ona wybaczała jego drobne grzeszki Pragnęła by sobą wypełnił ją całą. Zadrżała leciutko, kiedy to się stało. Z początku powoli, lecz się angażował Napierał, dociskał i bardziej szarżował. Nogi miała z waty i groził niewypał. Upadłaby pewnie, gdyby jej nie trzymał. Jeszcze kilka sztychów, ostrych i głębokich I doszli oboje mieszając swe soki. Ziemia odpowiada też drżeniem rozkosznym, Jak oni przed chwila w tańcu swym miłosnym. On także zrozumiał, że pragnie kobiety, Przy której na seks będzie miał apetyt. Już teraz był pewien że przed nią uklęknie, Bo to jest kobieta, która nie zna lęku.

Dodaj komentarz