NIEUCHWYTNA MŁODOŚĆ
Mojej młodości termin ważności dawno już upłynął. Przyglądam się sobie i widzę jeszcze wyraźne jej ślady. Zapewne za jakiś czas znikną i one i tylko wytrwały tropiciel, znawca i wielbiciel swojej roboty , odszuka je w przelotnym grymasie , może w kąciku ust, w niepozornym uśmiechu, a może w spojrzeniu, w takim szczególnym zagapieniu się w fale, gdzieś za horyzont. Laik , ignorant oczywiście skupi się na grubości pudru, próbującego niezdarnie skryć kolejną zmarszczkę, lub z dokładnością aptekarza oddzieli piegi od plam wątrobowych i ze szczenięcą satysfakcją zada pytanie
- dlaczego w tym domu nie ma luster?
A ja mu spokojnie odpowiem, pogodzona a nawet zaprzyjaźniona z czasem
- bo piękno skryłam w duszy, a jej lustra są zbędne...
Inspirowany rozmową z bliską mi osobą.
Leoś 27-05-2021
Dodaj komentarz