Sylwia inspiruje jesienią
autorka Sylwia
Niby piorun spada orzeł na lewaka, który przechodzi przez Plac Zwycięstwa. Orzeł dociska Go do granitowej ściany schodów pewnego słynnego pomnika, i z wielkim ożywieniem mówi;
Orzeł – odważ się powiedzieć że nie jestem przepiękny .
Lewak – jesteś najpiękniejszym ptakiem jakiego kiedykolwiek widziałem.
Orzeł – Więcej !!
Lewak – Jesteś piękniejszy od rajskiego ptaka !
Orzeł – odważ się powiedzieć że nie latam wysoko ?!
Lewak – Latasz na zawrotnych wysokościach i jesteś całkowicie ponaddźwiękowy i stratosferyczny.
Orzeł - odważ się powiedzieć że śmierdzę .
Lewak – pachniesz piękniej niż flakon wody po goleniu Hugo Boss
Orzeł – pieprzony lewak !! Nie daje mi najmniejszej możliwości , żeby go rozdziobać !!
autorka Sylwia
Sylwia ma magiczne buty
śmieją się pod nosem
i zalotnie szeleszczą
w kolorowych liściach
na parkowych alejkach
lekko trącając kasztany …
Na niedzielnych spacerach
Dumnie kroczą brukiem
Obok botków, glanów
i wytwornych sióstr
z paryskich uliczek…
Na noc trafią do szafki
Gdzie sznurówkami splątane
Przytulą się do miękkich papuci
I śnią o kasztanach twardzielach….
*********
Nie ma oziębłych kobiet ,są jedynie wychłodzone przewidywalną monotonną codziennością piwno-kanapową swoich mężów . / z rozmów czatowych Leosia/
Leoś 3 – 11 - 2021 r.
Dodaj komentarz