Otwieranie horyzontu
Komentarze: 0
Kiedy Bóg narodził się we mnie
przyjęłam poważnie
z należną mu czcią
wyuczona formuł i zaklęć
w pierwszej białej sukience do ziemi
w irysach i wianku
kon-formowana
sformatowana
bierna
Kiedy Bóg umierał we mnie
spuścił głowę
powtarzał jak dawno temu:
Eli lama sabachtani
czułam litość
zapaliłam dla niego krzew Mojżesza
pochowałam z szacunkiem
w czarnej sukni do ziemi
z różą we włosach
wolna i samotna
rozkuta
pokuta
biedna
Kiedy rozważam i ważę w sobie
nie lekce
otwieram horyzont poza kres
zakres
porzucam
naga
radosna
czynna
autorka wiersza defendo
Leoś 12-01-2021
Dodaj komentarz