Impresje czatowe
Zaczynam się poważnie obawiać. Obawiać ze niektórzy czat traktują zupełnie serio i niestety nie panują nad emocjami. Zupełnie nie rozumiem posługiwania się szeroką gamą wyzwisk pod moim adresem. Jest tak jakby ktoś wszedł do galerii sztuki i zaczął ubliżać jakieś figurce bądź obrazowi. Ktoś stojący z boku mógłby Cię postrzegać jako wariata i zawołać ochronę. Tak to wygląda niestety.
Niektórych przerasta forma komunikacji międzyludzkiej jakim jest czat. Nie umieją dostosować się do nowych wyzwań jakie niesie rozmowa z kimś zupełnie obcym po drugiej stronie ekranu.
W kontakcie realnym widzimy partnera lub oponenta w rozmowie, widzimy jego fizjonomię , jego zachowania , ruch ciała , mimikę , a więc całą niewerbalną otoczkę człowieka. Wtedy dostosowujemy swoje zachowania, treści wypowiadanych słów, natężenie emocji. Podświadomie inaczej się zachowujemy jeśli rozmawiamy ze znajomym a zupełnie inaczej z obcą osobą. Inne kryteria komunikacji mamy z człowiekiem nienagannie ubranym , a inne ze śmierdzącym menelem. I choćby menel cytował Biblię i mówił jak erudyta a pedant był zupełnym debilem a komunikacja nie trwa długo, zaakceptujemy na pewno tego drugiego. Więc jakże ważne staje się postrzeganie wizualne człowieka, niejednokrotnie tylko poprzez wizualizację wyrabiamy sobie oceny o drugim człowieku (choćby była błędna).
Niestety na czacie jesteśmy tylko zdani na werbalną formę komunikacji. Nie zdajemy sobie sprawy kto siedzi po drugiej stronie ekranu, z kim rozmawiamy, czy moglibyśmy rozmawiać np. z obleśnym facetem lub podobną kobietą?? Zapewne w realu nasze spotkanie skończyłoby się po kilku zdawkowych , a jeśli ktoś kulturalny , ugrzecznionych zdaniach.
Dlatego podstawą w kontaktach czatowych jest prosta metoda - albo ktoś jest akceptowalny albo nie akceptowalny do rozmowy. Ponadto musimy utrzymywać rozmówcę na pewnym dystansie i skupiać uwagi na merytoryce rozmów. Nie ma sensu obrzucanie wyzwiskami lub zbytnią wylewność do osoby która weszła na czat i którą nie znamy, bowiem zawsze się to później rykoszetem odbije na nas samych.
Kobieta ponoć jest osobą bardziej uczuciową a słowa głębiej wchodzą w psychikę kobiety. Tu należy zachować szczególną ostrożność- czasem jedna rozmowa na privie może spowodować że obudzimy w kobiecie uczucia które dawno były uśpione lub magią słów odkryje pokłady duszy kobiety które nie były dotąd eksploatowane. Rozkochujemy ją w sobie wirtualnie , potem się nią zaczynamy nudzić i ja porzucamy wirtualnie - i zaczynają się problemy - wściekłość, obrzucanie epitetami, zawiść i nienawiść. Wchodzą tacy frustraci na czat ogólny i w sposób żenujący smędzą , prowokują, wyleją żale , stają się wulgarni w swej niemocy.
Obserwuję zachowania ludzi na czacie. Ludzi sfrustrowanych realnym życiem (po przejściach, porzuconych, samotnych, samotnych w rodzinie, chorych, katowanych fizycznie i psychicznie) skoro zdecydowały się tu na czacie poświęcić większość swego czasu. Tu poszukać dla siebie azylu - pewnej formy ucieczki od nudy czy koszmarów życia.
Leos 12-04-2021
Dodaj komentarz